Zmiany rozliczeń prosumentów tzn. projekt zmian
W ostatnim wpisie informowałem o planowanych zmianach w rozliczaniu energii z PV – FOTOWOLTAIKA – rozliczenie energii z zakładem energetycznym – możliwy koniec opustów od przyszłego roku i wspominałem, że przeanalizuje te zmiany dla różnych sposobów ogrzewania prądem. Dzisiaj opiszę kalkulacje na ten temat jednak przede wszystkim należy powiedzieć, że ta analiza oparta jest o to co może się stać a nie to co się stanie. Na obecny czas mamy tylko projekt zmian. Musi on przebrnąć przez parlament i możliwe, że zapisy będą inne. Osobiście jednak nie spodziewałbym się niczego dobrego a to co jest proponowane zapewne zostanie utrzymane (w takiej lub innej formie).
Na czym polegają zmiany?
Wspomniany projekt proponuje kilka zmian jednak wspomnę tylko o tym co najważniejsze pod kątem ogrzewania domu prądem i rozliczeń z zakładem energetycznym.
- Nie ma opustów i nie rozliczamy już nadwyżek w stosunku 1 kwh wysłana = 0,8 kwh odebranej (0,7 przy instalacji powyżej 10 kWp) a zatem nie ma już magazynu w sieci. Możemy tylko sprzedawać.
- Jest nowe rozliczenie tzn. 1 kwh wysłana = sprzedaż po 25 groszy netto (ta cena jest ruchoma i zmienia się co kwartał) przez prosumenta do zakładu energetycznego
- Sprzedaż nadwyżek nie jest działalnością gospodarczą i nie trzeba płacić od tego podatku dochodowego
- Sprzedaż nadwyżek jest zwolniona z akcyzy
- Nie wiadomo co z VAT od takiej sprzedaży
- Nadwyżki kupujemy po standardowych cenach wg. naszej taryfy
Biorąc pod uwagę powyższe zmienia to całkowicie opłacalność montowania większej instalacji PV, aby w zimie wykorzystać nadwyżki do systemu ogrzewania domu. Jeżeli te zmiany zostaną tak uchwalone to po prostu w lecie sprzedajemy nadwyżki za 25 groszy (pytanie czy z Vat czy nie) a w zimie normalnie kupujemy to co jest nam potrzebne do ogrzewania prądem. I tutaj pojawia się kilka wersji. Jeżeli system grzewczy jest nieakumulacyjny i korzystamy z taryfy całodobowej to opłacalność jest bardzo niska (poza urządzeniami o niskim zużyciu energii, czyli de facto tylko pompy ciepła). Jeżeli korzystamy z systemów akumulacyjnych to opłacalność może być akceptowalna.
Dla wielu osób zrodzi się pytanie co jest systemem akumulacyjnym a co nie? Już wyjaśniam.
System akumulacyjny – ogrzewamy prądem w taniej taryfie akumulując ciepło aby wykorzystać je w godzinach droższej energii (taryfy – G12w, G12r, G12as, G12, G13) np. :
– kocioł elektryczny lub grzałki z buforem + wodna podłogówka lub grzejniki tradycyjne
– kocioł elektryczny akumulacyjny + wodna podłogówka lub grzejniki tradycyjne
– grzejniki akumulacyjne
– elektryczna podłogówka w wylewce (kable, maty grzewcze)
– pompa ciepła PW (powietrze/woda) akumulująca ciepło w wylewce
System nieakumulacyjny – ogrzewamy prądem na bieżąco – bez podziału na godziny tanie i drogie. Taryfa standardowa G11 ale może być też G13 np. :
– pompa ciepła PW (powietrze/woda)
– pompa ciepła PP (powietrze/powietrze) – klimatyzator
– pompa ciepła gruntowa
– folie grzewcze na podczerwień i panele grzewcze na podczerwień
– elektryczna podłogówka bezpośrednio pod płytkami lub panelami podłogowymi
– grzejniki elektryczne (wszystkie formy)
Kalkulacje nowego systemu dla różnych źródeł ciepła
Analizując każdy przypadek należy zrobić to indywidualnie ponieważ różne jest zużycie dla poszczególnych urządzeń grzewczych na prąd np. pompy ciepła, elektrycznej podłogówki czy kotła. Generalnie jednak można powiedzieć, że wszystkie systemy nieakumulacyjne poza pompami ciepła są „skasowane” w nowym systemie. Pompy ciepła same w sobie mają mniejsze zużycie, więc nadal będą opłacalne.
Natomiast systemy akumulacyjne również będą mniej opłacalne ale to jak bardzo mniej zależy od:
- ceny energii w taryfie jaką wykorzystujemy do systemu grzewczego
- VAT-u za sprzedaż nadwyżek (nie jest to sprecyzowane na dziś)
W innych artykułach na blogu wspominałem już, jak ważna i różna jest cena za prąd w poszczególnych rejonach Polski Są one tak odmienne, że np. ogrzewanie taryfą G12w w rejonie ENERGII czy TAURON jest o 30% tańsze niż w PGE. Z tego powodu również inaczej będzie wyglądać nowy system dla różnych rejonów kraju. Zobrazuje to przykładem domu o potrzebach 10 000 kwh prądu na ogrzewanie w sezonie grzewczym z zamontowaną instalacją fotowoltaiczną o mocy 10 kWp.
- DOM NA TERENIE ENERGII – TARYFA G12r.
Potrzebne kwh do ogrzewania na sezon grzewczy – 10 000 kwh x 0,31 groszy = 3100 zł
Sprzedane kwh z PV przez rok – 7000 kwh x 0,31 groszy (0,25 groszy + VAT ) = 2170 zł
Bilans – 930 zł - DOM NA TERENIE PGE – TARYFA G12w
Potrzebne kwh do ogrzewania na sezon grzewczy – 10 000 kwh x 0,38 groszy = 3800 zł
Sprzedane kwh z PV – 7000 kwh x 0,31 groszy (0,25 groszy + VAT ) = 2170 zł
Bilans – 1630 zł
Komentarz: założyłem, że ok. 70 % produkcji z PV sprzedamy a 30 % skonsumujemy na bieżąco. Można te proporcje zmienić.
Jak widzicie każdy przypadek będzie inny. Musicie posiadać informacje o tym ile kwh prądu potrzebuje Wasz system grzewczy (sprawdzisz to czytając ten artykuł OGRZEWANIE PRĄDEM – ile prądu potrzeba na ogrzanie mojego domu w zimie? ) oraz jaka jest cena energii w taryfie w twoim regionie (wszystkie ceny i taryfy 2021 znajdziesz w tym artykule CENY PRĄDU w 2021 roku (G12W i G11) – wszyscy operatorzy).
Jeżeli zastanawiasz się jakie rachunki będą w twoim domu w ogrzewaniu prądem (pompa ciepła, kocioł, podłogówka, bufor, klimatyzacja i inne) to sprawdź ten kalkulator Symulator rachunków.
Podsumowanie
Wszystko co powyżej opisuje to jednak tylko „wróżenie z fusów”. Nie wiemy jakie zmiany zostaną ostatecznie uchwalone. Mówi się o tym, że była minister Emilewicz chce przeforsować dodatkowo rabat na dystrybucje energii, którą z powrotem odebralibyśmy z sieci jako „nasze nadwyżki”. Czy to przejdzie ? Nie wiemy. A może wymyślą po drodze jeszcze coś innego i będzie jeszcze gorzej? Też nie wiemy. Niestety w kwestii OZE takie niewiadome to standard w Polsce od wielu lat.
Na pewno jednak te zmiany spowodują, że umocni się rynek pomp ciepła a osłabi sprzedaż folii grzewczych, paneli na podczerwień i elektrycznej podłogówki. Dostaną też po głowie „buforowcy” ale już mniej i zależnie od regionu kraju. Sama branża PV również bardzo mocno spadnie – myślę, że rynek zmniejszy się o nawet o minimum 50 % – niestety. Ale poczekajmy jeszcze bo na razie jeszcze nic się nie zmienia – to zapowiedzi a być może nawet chwilowa zmyłka i dopiero badanie gruntu pod zmiany (chociaż wątpię)