OGRZEWANIE PODŁOGOWE – STEROWANIE TEMPERATURĄ – od czego zacząć i na co zwrócić uwagę

Dlaczego to ważne?

Postaram się doradzić na co zwracać uwagę, gdy rozmawiamy o sterowaniu ogrzewaniem podłogowym.

Przede wszystkim każdy z nas – inwestorów wychodzi z założenia, że przecież nasz Pan hydraulik zna się na tym i zrobi wszystko dobrze. Tak powinno być. Często niestety jest inaczej jeżeli chodzi o sterowanie podłogówką. Wielu monterów nie „ogarnia” dogłębnie automatyki i najczęściej bazują na stałych rozwiązaniach i przyzwyczajeniach. Na rynku natomiast jest duży wybór ale niekoniecznie nas o tym poinformują.

Jak sterować?

Przy podłogówce należy trzymać się 3 podstawowych zasad:

  1. Nie dokonujemy żadnych obniżeń nocnych, czyli w danym pokoju utrzymujmy cały czas jedną temperaturę (np. w sypialni 19 oC, w pokojach 21oC, w łazience 24oC). Przy podłogówce spadek temperatury powietrza w pokoju równa się dużemu spadkowi temperatury betonu, a to spowoduje, że późniejsze rozgrzanie tego betonu tak, aby dało odpowiednią temperaturę w pokoju, zabierze dużo większe ilości paliwa (gazu, drzewa, pelletu, prądu), niż cały czas utrzymywanie stałej temperatury.
    1. Stosujemy sterowniki pokojowe z jak najmniejszą histerezą lub z PWM.
      Hmmm …. A co to takiego?

      HISTEREZA – to wielkość temperatury po przekroczeniu której załączy/wyłączy się ogrzewanie pokoju. Przykład:
    • mamy sterownik o histerezie 0,3 oC,
    • ustawiamy na sterowniku, że chcemy mieć temperaturę w pokoju np. 21 oC
    • sterownik „powie” do kotła grzej, tak długo aż temperatura osiągnie 21,3 oC (temp. pokoju + histereza * czasami jednak są sterowniki, które grzeją tylko do tych 21 oC), a po osiągnięciu tej temp. powie do kotła „przestań grzać” następnie kocioł nie będzie pracował, aż temp. w pokoju spadnie do 20,7 oC (nasza temp. pokoju – histereza) i wtedy sterownik znów powie do kotła „grzej”

      PWM – to inna zasada działania, niż histereza i polega na płynnym/stopniowanym załączaniu grzania danego pokoju (a nie po przekroczeniu granicznych zakresów jak na histerezie).
I teraz pytanie – co to daję ???

Ano daje dużo, bo im mniejsza ta histereza lub gdy sterownik ma PWM, tym mniej będzie nam się wychładzał beton pomiędzy momentami włączenia i wyłączenia kotła przez sterownik. Doświadczalnie sprawdziłem to na kilku sterownikach i uważam, że ma to zasadnicze znaczenie dla nawet kilku stopniowego wychładzania betonu. Przez dobór sterownika wpływamy zatem na to czy nasz kocioł pozwoli się wychładzać betonowi bardziej czy mniej, a to z kolei wpływa na nasz rachunek. Większość instalatorów nie zwraca na to uwagi, tylko kupuje klientowi sterownik do którego jest sam przyzwyczajony i który sam zna. Jeżeli ma on małą histerezę to super, ale jeżeli nie, to przecież nikt z inwestorów nie wie o tym, że to ma znaczenie.

Temperatura podłogi

I tutaj radzę jeszcze aby mieć sterownik, który nie tylko wyczuwa temperaturę pomieszczenia, ale także dba, aby nie spadła za bardzo temperatura podłogi. Taka sytuacja może mieć miejsce w dość dobrze ocieplonych domach. Po prostu podłoga jak już zagrzeje pokój to kocioł stanie. Ciepło pokoju (powietrza) utrzymuje się długo i nie ucieka za bardzo, a to z kolei wpływa na to, że podłoga zaczyna się wychładzać. I tutaj sterownik z temperaturą podłogi nie pozwoliłby się tej podłodze wychłodzić, tylko włączyłby na chwilkę kocioł aby podtrzymać jej temperaturę. To bardziej optymalne, niż brak takiej funkcji i podgrzewanie już trochę bardziej wychłodzonej podłogi.

JAKI STEROWNIK ???

Polecam sterowniki marki TECH (histereza 0,00 st.) i SALUS (z PWM).

TECH St-292 v2 – posiada osobną histerezę dla pokoju (0,2) i osobną histerezę dla podłogi (0,4). Obecnie jest to najlepszy sterownik do ogrzewania podłogowego jaki znam. Mam go u siebie w domu jednak zastąpiłem go kompleksowym systemem sterowania wszystkimi pokojami z centralną listwą TECH L8 i czujnikami temperatury C-8r. W następnym wpisie przybliżę sens sterowania każdym pokojem.

Podsumowanie

Jeżeli zatem chcecie mieć maksymalny, możliwy wpływ na swoje rachunki to, to Wam pomoże. Sterowniki dostępne na rynku są praktycznie takie same. Mają identyczną zasadę działania. Różnią ich tylko graficzki na wyświetlaczach, inne obudowy, inne kolory, inne kształty. Funkcje i logiki maja prawie identyczne (m.in. ustawienia tygodniowe i dzienne). Tak samo ceny są bardzo podobne. Ale po co nam dana funkcja dzień i noc, jak przy podłogówce nie jest to istotne bo nie będziemy zmieniać temperatur. Sterownik i tak musimy kupić, więc po prostu kupmy to, co nam się przyda a nie to co nam mówią, że fajne i będzie ok.
PZDR

Bookmark the permalink.

4 Comments

  1. Pingback: Sterowanie temperaturą podłogówki w każdym pomieszczeniu

  2. Pingback: Ogrzewanie podłogowe - cena za sterowanie temperaturami

  3. Czyli biorąc pod uwagę, że warto mieć czujniki temperatury podłogi, wówczas w pomieszczeniach należy założyć dwa czujniki powietrza i podłogi? Czy jest jakieś rozwiązanie aby było to jedno urządzenie?

    • Ogrzewanie prądem za darmo

      W tym aspekcie jest pewien problem w nowych i zazwyczaj bardzo dobrze ocieplonych domach. Wynika to z tego, że o ile czujnik podłogowy nie pozwoli aby podłoga się wychłodziła to jednocześnie może to spowodować podniesienie temperatury powietrza w pokoju ponad tą którą oczekujemy (bo przecież grzejnik – w tym wypadku podłogowy cały czas określoną temperaturę utrzymuje a więc oddaje ciepło do pokoju). Jest to pewna kolizja.

      Z drugiej strony brak tego czujnika podłogowego tez nie jest zły, o ile czujnik powietrza ma minimalną histerezę – 0,1 stopnia. Wtedy zanim podłoga spadnie to i powietrze (o ten 0,1) spadnie i znów zacznie się grzanie.

      Czujnik podłogowy zalecam zawsze, gdy mamy np. kominek z DGP. Wtedy jest ciepłe powietrze z kominka a podłoga o tym nie wie i nie będzie grzać aż ciepło z kominka „wyparuje”, co w praktyce może nastąpić za kilka godzin. I przez ten czas podłoga może się mocniej wychłodzić.

      Podsumowując.
      W normalnych sytuacjach nie ma konieczności dodawania czujnika podłogi (o ile jest sterownik z małą histerezą). Natomiast w sytuacji, gdy jest kominek to tak – czujnik podłogowy jak najbardziej.

      A wracając do pytania. Był kiedyś taki czujnik z firmy Jablotron (automatyka domowa) ale wycofali to. Teraz nie wiem ale proszę poszukać właśnie u nich – może mają nowy model lub może ten stary też. Tamten to był TP- 83 IR. Czujnik podłogi miał na podczerwień.

      PS. Ten Jablotron z czujnikiem na podczerwień przy kominku z DGP tez nie będzie dobrze działał. Podczerwień rzucona na podłogę jest zakłócana przez ciepło z kominka i widzi podłogę jako ciepłą gdy w rzeczywistości jest zimniejsza.

Skomentuj Cancel reply